Co by tu dzisiaj ugotować tak aby dzieciaki zjadły ( już może nawet nie koniecznie ze smakiem, ale po prostu zjadły ? Oto jest pytanie !
Na razie nie mam jeszcze tak chytrego planu jak zachęcić moich małych domowników do zjedzenia kiełków lucerny, z jarmużem już jest progres, no i wreszcie, co zrobić aby legendarna pomidorówka trafiła do brzucha razem z natką pietruszki.
DOMOWE PESTO Z PIETRUSZKI !
Pęczek pietruszki wkładam do blendera, mieszam z oliwą z oliwek i orzechami włoskimi oraz dodaję pieprz i sól
BINGO !!!
Oni to jedzą, nie tylko z zupą, ale tym zielonym smaruję również kanapki, mieszam z białą kaszą gryczaną, polewam pomidorki i nie protestują... a i nawet małżonek do steka sobie chętnie tego zielonego trochę pożyczy .
Krem z pomidorów z pesto z pietruszki dobrze wchodzi ! A jak jeszcze z pesto uda się nam namalować Mistrza Jodę, czekając aż zupa ostygnie - to już w ogóle jest mistrz !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz