niedziela, 3 listopada 2013

Krasnal na uwięźi

No i jeszcze taki plecak. Właściwie w głównej mierze zaprojektowany przez mojego syna. W fazie malowania wozu strażackiego na kartce papieru, stwierdził : "mama no co ty, drabina musi być o taaaaka duża" ...proszę bardzo, ale przecież drabina musi się wysuwać z jakiegoś powodu.Historia ma swój dalszy ciąg w realu. Ostatnio jadąc samochodem zauważyliśmy wyjeżdżający wóz strażacki na sygnale, mój syn skwitował bez wahania : "na pewno jadą po krasnala" :-)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz